Dzisiaj z samego rana wybraliśmy się na wycieczkę do Tokio. Jako pierwsze chcieliśmy zobaczyć dzielnice takie, jak Shibuya, Shinjuku i Harajuku. Do Tokio udaliśmy się pociągiem Tsukuba Express, a po godzinie byliśmy na stacji Akihabara. Zobaczyliśmy tyle, że postanowiłam podzielić relację na dwie części.
Jadąc pociągiem widzieliśmy m. in. rozległe pola ryżowe.
W pociągu ludzie radzą sobie jak mogą i jak widać, śpią nawet na stojąco :)
Będąc już w Tokio, udaliśmy się w kierunku dzielnicy Shinjuku, a po drodze mijaliśmy ścianę pokrytą rysunkami. Przypuszczam, że są to rysunki dzieci z okazji jakiegoś ichniego święta, ale nie wiem dokładnie o co chodzi :)
W Japonii bardzo popularną rozrywką są automaty do gry w Pachinko. Jak widać na zdjęciu niżej, przed wejściem do salonu czeka bardzo dużo ludzi.
Przy ulicach Tokio, a konkretnie Shinjuku, można zobaczyć takie cuda.
Jeszcze ciekawsze rzeczy czekają na nas po zejściu do podziemia :)
Pies, który jeździł koleją :) |
Dzielnica Shinjuku jest znana z bardzo wysokich wieżowców o charakterystycznej architekturze. Przykładem może być budynek Subaru widoczny poniżej.
Na ulicach panuje całkowity zakaz palenia, więc często można zobaczyć podobne naklejki. Co ciekawe, ludzie się do tego stosują i tylko raz widziałam jedną osobę z papierosem.
Zarówno w Japonii, jak i w Tsukubie można znaleźć japoński odpowiednik sklepu "Wszystko po 4 zł". Chyba nie muszę mówić ile czasu można tam spędzić :)
Japoński Pan Menel :) |
Będąc w dzielnicy Shinjuku odwiedziliśmy także park Shinjuku Chuo.
Jak widać, można wywiesić pranie w parku :) |
Zdaje się, że ten wodospad jest główną atrakcją niewielkiego parku. |
Z parku Shinjuku przenieśliśmy się do parku Yoyogi. W drodze oczywiście też znalazłam coś ciekawego:) |
Dzieci idące do szkoły. |
Zdjęcia poniżej zrobiłam już w parku Yoyogi.
W samym centrum parku znajduje się piękna światynia Meiji.
Na terenie świątyni można zobaczyć dziewczyny ubrane w tradycyjne stroje. |
Trafiliśmy nawet na kilka ślubów. |
Na terenie świątyni znajduje się duża tablica otaczająca drzewo, a na niej zawieszone są drewniane tabliczki z modlitwami/życzeniami ludzi, które je pisali. Tabliczkę można zakupić za 500 jenów.
Cała idea to w telegraficznym skrócie wypisanie osobistych modlitw i rzeczy, za które jest się wdzięcznym.
Osobiście najbardziej spodobały mi się te przedstawione poniżej.
Tłumaczenie specjalnie dla Mamy i Taty :) "Proszę o dobrobyt dla baru Ponzo, dla jego pracowników i właściciela. Zasługują na to" |
Mam nadzieję, że mój kot jest bezpieczny." |
Kilkakrotnie mogliśmy zobaczyć orszak ślubny.
W całym parku znajduje się wiele takich bram - Japończycy nazywają je torii. |
Puste beczki po sake. |
Pierwszą cześć kończę w tym miejscu. W następnym poście zamieszczę zdjęcia z wizyty w Harajuku i Shibuya :)
Do następnego, Kasiek :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz