Wchodząc do tutejszego supermarketu można dostać oczopląsu :) Wszystkie etykiety są kolorowe i zachęcają do kupna, ale już nie raz przekonaliśmy się, że nie wszystko co ładnie wygląda, smakuje równie dobrze. Na każdych zakupach staramy się kupować coś nowego, żeby wiedzieć co dobrego przywieźć do Polski :)
Chipsy można dostać chyba na całym świecie, więc sprawdziliśmy jak smakują tutaj, w Japonii. Okazuje się, że smakują normalnie, jak chipsy ;) Nie trafiliśmy raczej na jakieś wymyślne smaki, ale może jeszcze coś znajdziemy. Na opakowaniu uroczy Mr Potato :)
Kolejna przekąska, która okazała się długim, okrągłym chrupkiem. Kupiłam wszystkie dostępne smaki, ale nie wypróbowałam jeszcze wszystkich. Pierwszy z prawej to chyba słodka kukurydza (całkiem smaczny). Drugi od lewej był ciemny i smakował trochę jak sos barbeque.
Poniżej przekąska, która smakuje jak suchy makaron z zupki chińskiej i chyba właśnie tym jest. Zjadliwe :)
A na opakowaniu dziwny widok ;)
Podczas Welcome Party w NIMSie oprócz tradycyjnych potraw japońskich, mogliśmy zjeść również małe przekąski. Jedną z nich był biszkopt umieszczony w uroczej folijce :)
Smakował jak zwyczajny i o dziwo słodki biszkopt (słodycze japońskie zazwyczaj nie są zbyt słodkie).
W środku opakowania znalazłam to:
Spróbowałam również ciasteczka, które było wielką niewiadomą, a okazało się bardzo smaczne :)
Po rozpakowaniu z folii należy również zdjąć papierek, którym owinięty jest bok ciasteczka.
Jak się okazało, jest to biszkopt, a na nim znajduje się warstwa masy, którą trudno zidentyfikować. Smakuje trochę jak budyń waniliowy, ale ma bardziej lekką konsystencję. Jest pyszne :)
Jeżeli chodzi o napoje, łatwo jest trafić na coś okropnego. Ten poniżej okazał się być bardzo dobry i do tego nie jest drogi. Lekko kwaskowaty, ale jednak słodki. Bardzo fajne połączenie. Przekonałam się, że firma Suntory, robi dobre napoje i nie wiem czy odważę się kupić coś innego.
Będąc na zakupach w supermarkecie skusiłam się na takie oto ciacho:
Po przekrojeniu widzimy, że w środku jest dość sporo kawowej masy, która ma konsystencję kremu (jaśniejsza masa) oraz gęstego budyniu (ciemna masa). Ciacho jest słodkie i to nawet bardzo, więc wg mnie jest super :)
Kolejna porcja japońskich smakołyków pojawi się, jak tylko je skonsumuję :)
Do następnego, Kasiek :)
Aż zgłodniałem!
OdpowiedzUsuńPolecam jeszcze Pocky :)
OdpowiedzUsuńTakie japońskie paluszki w różnych polewach (np. czekoladowe, truskawkowe).
Już jadłam kilka rodzajów :D Przed wyjazdem zrobiłam rozeznanie ;)
Usuń