sobota, 30 czerwca 2012

Pierwsza podróż samolotem :-)

Nasza podróż zaczęła się ok. godz. 10:00 na Okęciu, skąd wylecieliśmy do Frankfurtu. Jako, że był to mój pierwszy lot, trochę się stresowałam i przy starcie lekko spanikowałam, ale później już było ok :) Kiedy tylko mogłam patrzyłam w okno i podziwiałam widoki. 

 



Z Frankfurtu wylecieliśmy do Tokio ok. 14:00. Samolot był ogromny i pełen Japończyków :) Każdy pasażer na czas lotu dostaje poduszkę, koc oraz słuchawki. W oparciu fotela znajduje się dotykowy telewizor, na którym można obejrzeć wybrany film, posłuchać muzyki lub obserwować trasę z kilku perspektyw. Mniej więcej w połowie lotu, który trwał niespełna 11 godzin (!) zajadaliśmy się pysznym obiadkiem. W zestawie były normalne sztućce oraz pałeczki, na które się zdecydowałam i uważam, że jedzenie nimi poszło mi całkiem nieźle :)


Tak jak poprzednio obserwowałam piękne widoki za oknem. Przez większą część lotu nie mogłam tego robić, bo światło było tak ostre, że nie dało się na nie patrzeć. Przelatując nad Rosją widzieliśmy kilka zachodów słońca, każdy piękniejszy od poprzedniego. 


Gdzieś nad Rosją, zanim przekroczyliśmy rzekę Yenisei.


Rzeka Yenisei.


Po prawie 11 godzinach (w moim przypadku nieco męczącego) lotu dotarliśmy do celu. 

Wlatujemy nad Japonię.


Na lotnisku zeskanowano nam odciski palców i zrobiono zdjęcie, a po odebraniu bagaży wsiedliśmy do autobusu, który zabrał nas do Tsukuba Center. 

W autobusie.


Podróż trwała 1.5 godziny, więc miałam czas na zrobienie mnóstwa zdjęć :)

Taksówki w Japonii to stare Toyoty, które bardzo odbiegają od samochodów, którymi normalnie jeżdżą mieszkańcy. 




W wioskach, przez które przejeżdżaliśmy można było zobaczyć sporo tradycyjnych japońskich domów. 



Niektóre Japonki ubierają się dżezi i trendi ;) 


A inne trochę mniej :)



Przy drogach można zobaczyć różne dziwne rzeczy :) 



Ogólnie jest bardzo kolorowo :)




Jutro będzie kolejna porcja zdjęć już z samej Tsukuby. 
Pierwsze wrażenia: jest pozytywnie! :)

Do następnego, Kasiek :)


6 komentarzy:

  1. Kaśka, tylko żebyś Ty mi się tam Japonką nie stała!
    Wspaniale, że jesteś w tak pięknym miejscu- proszę o jak najwięcej zdjęć i opisów ;)
    Miłego pobytu, ekscytujących wrażeń i nietuzinkowych przygód !

    Pozdrawiam znad Buga :D
    Emilia G.
    P.S. Na długo wyjechałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba mi to nie grozi, bo jestem za duża na Japonkę :D
      Zdjęć będzie dużo, postaram się wszystko opisać :) Pozdrawiam Ciebie i Małego Gruszka ;)

      Usuń
  2. Kasiu, fajny pomysł z tym Blogiem :).
    Będę na niego wchodził o "zwiedział" Japonię :).
    3maj się.
    Robert

    OdpowiedzUsuń
  3. 'P.S.' uznaj za nieistotny- już wiem na jak długo ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymaj się w tej Japonii i wracaj szczęśliwie.Trochę Ci zazdrościmy tych smakołyków.Pozdrowienia z UK.Paweł D.z rodzinką i mamą bo jest u nas.P.S.Do zobaczenia we wrześniu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj, Kasiu!
    Jak wrócisz pełna wrażeń gdzieś w okolice PG2 we Włodawie, to zapraszam do podzielenia się "japońskimi" wrażeniami z małolatami, a i sama z otwartą... buzią chętnie posłucham! Ważne są Twoje zdjęcia! Życzę udanego pobytu i wielu wspaniałych wrażeń!
    N-l geografii Beata R.

    OdpowiedzUsuń